podziękował.
Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Re: Makowe panienki
za ok. tydzień zainteresowani wrócą, to im zreferuję stanowisko foruma w temacie
podziękował.
podziękował.
Re: Makowe panienki
Panowla i panienkowla,
Jak sie korzysta w PL z iTunes?
Dociera do mnie, ze trza konto w USA zalozyc np. ale czy moze to byc konto z polska karta kredytowa?
arno
Jak sie korzysta w PL z iTunes?
Dociera do mnie, ze trza konto w USA zalozyc np. ale czy moze to byc konto z polska karta kredytowa?
arno
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Makowe panienki
iTunes sensu stricte? Bo ostatnimi czasy trochę zamiennie zaczęto używać tego terminu.. Jeśli chodzi o muzę, to nie przejdzie to w kraju, w którym oficjalnie iTunes (ze względów prawnych) nie jest dostępny, w tym w PL.. Z polską kartą nie przejdzie, bo on sobie automatycznie sprawdza, czy karta jest zarejestrowana w kraju, w którym jest zarejestrowane konto, tak więc lipa...
A szkoda, bo muzy tam jest od cholery, w super cenach.. piractwa by nie było, jak by to u nas hulało..
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Makowe panienki
FUX, dzięki, mnie się ten utwór najbardziej z "Larry Lurex" kojarzy. Collins jak zwykle - świetny. 
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Makowe panienki
Arno pisze: Jak sie korzysta w PL z iTunes?
Sie nie korzysta
Musisz miec karte kredytowa z ktoregokolwiek z krajow, gdzie iTunesStore działa.
Re: Makowe panienki
A tak z ciekawości, to ile tam kosztują utwory 
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Makowe panienki
fux kupic ci moge phila jak chcesz...
tylko nie wiem, czy nie ma jakiegos zabezpieczenia w tych utworach..
tylko nie wiem, czy nie ma jakiegos zabezpieczenia w tych utworach..
Re: Makowe panienki
Dla darmowych materiałów video (Audi w Le Mans, ale nie pamiętam tytułu) było. Kolega dociągnął, ale nie dało się obejrzeć gdzie indziej.gregski pisze:fux kupic ci moge phila jak chcesz...
tylko nie wiem, czy nie ma jakiegos zabezpieczenia w tych utworach..
Re: Makowe panienki
To tragedii nie ma, zwłaszcza w kontekścye tego, że nie wszystkie kawalki, obojętnie jaka płyta, podchodzą...gregski pisze:plyta colinsa 10 eur, numer 1,3 eur
Grześ. A miałeś mozliwość odsluchać tą kompresję i porownać z klasycznym CD.
Czy jest dykta, czy pełne brzmienie.
Ostatni sie słyszy, ze CD to przeżytek.
Jeszcze jedna kwestia.
Kasowa. Zrobienie np. Tobie przelewu w euro nie stanowi problemu.
Zdzierstwem jest kasowanie przez banki pośredniczące okolo 8€
Dolce far niente 
Re: Makowe panienki
FUX - samo CD jest sciemą i w porównaniu z analogiem jest do wywalenia.
iTunes obrzyna różne rzeczy, i trzeba ustawiać w preferencjach najlepszą jakość.
Nie wiem jaka jest jakość w sklepie iTunes, ale pamiętajmy, że głównym odbiorcą jest dzieciak, ktory odsłuchuje to przez słuchawki dokanałowe. Jakość nie jest ważna.
Potem wstawiają iPoda do urządzonka, ktore odtwarza, a najczęściej słuchaj z komputera.
HI-FI superstar się skończyło. Do widzenia. Ja mam w domu stary sprzęt Revoxa z jednymi z najlepszych kolumn i co z tego, moje dzieci słuchały na komputerze.
Nikt się nie chrzani jakością. Muzyki dziś nie nie nagrywa w dużych studiach, ale na komputerze. Nie ma Orkiestry symfonicznej w utworze rockowym. Tylko jakies pokrętła na syntezatorach elektronicznych na ekranie. Albo jakiś DJ puszcza płyty od tyłu.
Taka niewielka ciekawostka, słuchając starych płyt możemy sobie zamykając oczy woybrazić gdzie są skrzypce, wiolonczela, trójkąt..
Tak samo jak na płycie Led Zeppelin mamy przestrzeń i też widzimy gdzie kto stoi. Tia... tylko, że taka gitara może se stać w dowolnym miejscu a dźwięk i tak nadaje z paczek. Iluzję tworzy się w studio dźwiękowym.
Wczoraj słuchałem w aucie właśnie Zeppów. I to starej płyty, kiedy zachłynięto się efektami stereo ( Pink Floyd robił podobne sztuki) i dźwięk w Whole Lotta Love lata od jednej strony do drugiej. Akurat u Zeppów daje to lekko psychodeliczny efekt. Ale często, tak jak dziś 3d, miksowano w stereo tak, że pokazać możliwości sprzętu.
A potem wymyślono cyfrę. A cyfra wysostrza. Jedynym elementem analogowym w procesie nagraniowym jest już teraz jedna część mikrofonu. Potem wszystko jest już nieprawdziwe. Taki wzmaczniacz, taki przetwornik...
Kłamstwo.
No i jest autotune i protools. Czyli dwa urządzenia, które z fałszującej gwiazdy robią Caruso.
Protools to cyfrowy system do nagrywania. Każdy ślad widać w postaci fal dźwiękowych i można montować w zasadzie po literze.
Autotune to taki program, ktory fałszywe dźwięki odfałszywia. Poezja.
Dzięki Protoolsowi podczas nagrań bierze się połowę zdania z jednej wresji, połowę z drugiej a potem jeszcze się słowo w środku wymienia na to nagrane wczoraj i to w innym zdaniu.
FUX - kupuj płyty analogowe i przestań być taki nowoczesny. Potem te analogowe sobie przez specjany program wrzucisz do iTunes.
Ale przynajmniej będziesz miał dobry oryginał. Lub przyzowity.
Dawniej, za mojej młodości nagrania muzyki "młodzieżowej" jak się wtedy mawiało, były robione tak, żeby dobrze grały na ADAPTERACH typu Bambino. Bo masowy słuchacz, to nie posiadacz HI-FI, tylko najnormalniejszy zjadacz chleba pracujący w sklepie czy w fabryce.
U nas LP (Long Playe) i single mieli tylko zamożni, w Anglii każdy.
I dla tego każdego miało być dobrze. A na tanim sprzęcie grało dobrze to, co średnio lub kiepsko nagrane, żeby nie przeciążać.
Dziś jest podobnie. Masowy słuchacz słucha na iPodzie i to na słuchawkach. Jest kompletnie objętne co mu się tam wpuści.
I nie oszukujmy się≤ w samochodzie, niezależnie od tego jaką ci tam salę koncertową urządzą, jest obojętne jaki masz format
iTunes obrzyna różne rzeczy, i trzeba ustawiać w preferencjach najlepszą jakość.
Nie wiem jaka jest jakość w sklepie iTunes, ale pamiętajmy, że głównym odbiorcą jest dzieciak, ktory odsłuchuje to przez słuchawki dokanałowe. Jakość nie jest ważna.
Potem wstawiają iPoda do urządzonka, ktore odtwarza, a najczęściej słuchaj z komputera.
HI-FI superstar się skończyło. Do widzenia. Ja mam w domu stary sprzęt Revoxa z jednymi z najlepszych kolumn i co z tego, moje dzieci słuchały na komputerze.
Nikt się nie chrzani jakością. Muzyki dziś nie nie nagrywa w dużych studiach, ale na komputerze. Nie ma Orkiestry symfonicznej w utworze rockowym. Tylko jakies pokrętła na syntezatorach elektronicznych na ekranie. Albo jakiś DJ puszcza płyty od tyłu.
Taka niewielka ciekawostka, słuchając starych płyt możemy sobie zamykając oczy woybrazić gdzie są skrzypce, wiolonczela, trójkąt..
Tak samo jak na płycie Led Zeppelin mamy przestrzeń i też widzimy gdzie kto stoi. Tia... tylko, że taka gitara może se stać w dowolnym miejscu a dźwięk i tak nadaje z paczek. Iluzję tworzy się w studio dźwiękowym.
Wczoraj słuchałem w aucie właśnie Zeppów. I to starej płyty, kiedy zachłynięto się efektami stereo ( Pink Floyd robił podobne sztuki) i dźwięk w Whole Lotta Love lata od jednej strony do drugiej. Akurat u Zeppów daje to lekko psychodeliczny efekt. Ale często, tak jak dziś 3d, miksowano w stereo tak, że pokazać możliwości sprzętu.
A potem wymyślono cyfrę. A cyfra wysostrza. Jedynym elementem analogowym w procesie nagraniowym jest już teraz jedna część mikrofonu. Potem wszystko jest już nieprawdziwe. Taki wzmaczniacz, taki przetwornik...
Kłamstwo.
No i jest autotune i protools. Czyli dwa urządzenia, które z fałszującej gwiazdy robią Caruso.
Protools to cyfrowy system do nagrywania. Każdy ślad widać w postaci fal dźwiękowych i można montować w zasadzie po literze.
Autotune to taki program, ktory fałszywe dźwięki odfałszywia. Poezja.
Dzięki Protoolsowi podczas nagrań bierze się połowę zdania z jednej wresji, połowę z drugiej a potem jeszcze się słowo w środku wymienia na to nagrane wczoraj i to w innym zdaniu.
FUX - kupuj płyty analogowe i przestań być taki nowoczesny. Potem te analogowe sobie przez specjany program wrzucisz do iTunes.
Ale przynajmniej będziesz miał dobry oryginał. Lub przyzowity.
Dawniej, za mojej młodości nagrania muzyki "młodzieżowej" jak się wtedy mawiało, były robione tak, żeby dobrze grały na ADAPTERACH typu Bambino. Bo masowy słuchacz, to nie posiadacz HI-FI, tylko najnormalniejszy zjadacz chleba pracujący w sklepie czy w fabryce.
U nas LP (Long Playe) i single mieli tylko zamożni, w Anglii każdy.
I dla tego każdego miało być dobrze. A na tanim sprzęcie grało dobrze to, co średnio lub kiepsko nagrane, żeby nie przeciążać.
Dziś jest podobnie. Masowy słuchacz słucha na iPodzie i to na słuchawkach. Jest kompletnie objętne co mu się tam wpuści.
I nie oszukujmy się≤ w samochodzie, niezależnie od tego jaką ci tam salę koncertową urządzą, jest obojętne jaki masz format
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Makowe panienki
Niekoniecznie. Po pierwsze wszystko zależy od tego, jak materiał był masterowany (zresztą brzmienie winyli też jest pochodną odpowiedniego masterowania materiału). Po drugie jest SACD i pliki kompresowane bezstratnie :) Natomiast, niewątpliwie, winyl ma swój urok.Arno pisze: FUX - samo CD jest sciemą i w porównaniu z analogiem jest do wywalenia
Też śmiem wątpić :) Po pierwsze dzisiejszy sprzęt ze średniej półki spokojnie osiąga parametry hajfaja sprzed lat nastu, po drugie prócz wszechobecnego gówna można jeszcze znaleźć źródła dobrych nagrań. Kiedyś nawet mi się obił o oczy sznurek do e-sklepu z cyfrowymi nagraniami skompresowanymi bezstratnie. O, chyba mam: https://www.hdtracks.com/index.php?file=9624albumsArno pisze: HI-FI superstar się skończyło.
Natomiast, znów niewątpliwie, HajFaj jest w tej chwili niszą.
Znów wszystko zależy od tego, jak materiał był zgrywany i jak masterowany. Dziś się sampluje 24bit/96kHz, zatem cyfra nie jest problemem. Dobrze zsamplowanego i masterowanego materiału nie musisz słuchać na Ipoodzie, możesz sobie zafundować Linna Majik/Akurate/Klimax.Arno pisze: A potem wymyślono cyfrę. A cyfra wysostrza.
Ale przesadnie użycie audiotune'a słychać :)Arno pisze: Autotune to taki program, ktory fałszywe dźwięki odfałszywia. Poezja.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Makowe panienki
ky, AUTOTUNE slychac jesli przesadnie, to prawda, ale potem sie miksuje tak, zeby nie bylo slychac, zreszta sieka dzis jest taka, ze co za roznica.
A co do sprzetu, moze ale nie w kwestii kolumn. Nie rozbieram sie w tym za bardzo, zbyt duzo jest elektronicznych gimmickow w sprzecie falszujacych calkowicie dzwiek, ale ludowi sie podoba.
A co do sprzetu, moze ale nie w kwestii kolumn. Nie rozbieram sie w tym za bardzo, zbyt duzo jest elektronicznych gimmickow w sprzecie falszujacych calkowicie dzwiek, ale ludowi sie podoba.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Makowe panienki
to może jakiś grupowy odsłuch gdzieś? pink floyda bym przetegował na dobrym sprzęcie 
Marta w pracy, to tłukę dreamów
Marta w pracy, to tłukę dreamów
Re: Makowe panienki
Arno pisze: A co do sprzetu, moze ale nie w kwestii kolumn. Nie rozbieram sie w tym za bardzo, zbyt duzo jest elektronicznych gimmickow w sprzecie falszujacych calkowicie dzwiek, ale ludowi sie podoba.
Ojtam, ojtam. Wciąż możesz kupić lampę, z jednym pokrętełkiem i garstką elementów, z których składa się cały amp, a do tego kolumny z jakiejś manufaktury. Tylko, oczywiście, będzie to bolało. Finansowo.
Ja mam tylko starą integrę Onkyo, reloopa i małe skrzyneczki od wieżyczki f-my S(ł)ony. Odpadam :Premek pisze: pink floyda bym przetegował na dobrym sprzęcie![]()
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Makowe panienki
no i trzeba to jeszcze usłyszećky pisze: Tylko, oczywiście, będzie to bolało. Finansowo.
- MAZI
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
- Auto: Srebrne Plejadki Imprezowe
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Makowe panienki
citan pisze:FUX, dzięki, mnie się ten utwór najbardziej z "Larry Lurex" kojarzy. Collins jak zwykle - świetny.
FUX zobacze czy uda sie zamówic w UK??!!
NIGDY NIE WIESZ CO PRZYNIESIE NOWY DZIEŃ ALE PAMIETAJ DZISAJ TERAZ W TEJ CHWILI TO JEST TO....
Re: Makowe panienki
Od pewnego poziomu to nawet złotousi nie słyszą, tylko się pocieszają :) Ale ktoś musi kupować te kable po 1000PLN za metr ;)remek pisze: od pewnego poziomu nie słyszę różnicy np.
Ale przyznam, że kiedyś tam, za lat ileś, jakiejś nienajdroższej lampy chętnie bym posmakował. Choćby po to, by się przekonać, jak to jest.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Makowe panienki
A ja ostatnio kupiłem sobie Technicsa. Wiem, że jakieś 15-20 lat za późno, ale co tam 
Pamiętam jak jeszcze w podstawcówce ojciec koledze przysłał taką "wieżę" z US&A. To było coś, wszyscy śliniliśmy się na widok tego sprzętu. A jak grał...
Pamiętam jak jeszcze w podstawcówce ojciec koledze przysłał taką "wieżę" z US&A. To było coś, wszyscy śliniliśmy się na widok tego sprzętu. A jak grał...
Re: Makowe panienki
remek pisze: ju noł, ja tego nie wiem, bo nie słyszę czy słyszą czy nie![]()
Niektórzy pokusili się o ślepe testy (chyba nawet ktoś sznurka wrzucał) i wyszło 50/50. Czysta loteria :>
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Makowe panienki
w sensie, czy słyszą? to nie ważne. Jeżeli bym miał sprzęt za milion baksów i słyszał bardzo dobrze, ale wkurzałyby mnie że kable nie są jakieś tam po 1000 tylko po 800 to całą muzykę diabli by wzięli. Nie ważne czy słyszysz, ważne że odbiór muzyki masz zakłócony. Muzyka nie silnik, piękny wykres z hamowni nie wszystko.ky pisze: Niektórzy pokusili się o ślepe testy
Re: Makowe panienki
Musisz jeszcze użyć paru określeń typu uwydatniona średnica, głęboka scena, zwięzły bas i możesz startować na złotouchego ;))
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Makowe panienki
ja mam koślawe uszy i słyszę tylko jak mi trzeszczy w głośniku, a pojęcia tego typu są dla mnie magiczne. Ale wiem po co słucham muzyki i mi styknieky pisze: Musisz jeszcze użyć paru określeń typu uwydatniona średnica, głęboka scena, zwięzły bas i możesz startować na złotouchego ;))
o tym nawet pojęcia nie miałem. Złotouchyky pisze: Ale przesadnie użycie audiotune'a słychać :)