my to możemy na razie tylko Edwarda zabierać. Mam nadzieję, że nikt nie uczulony na sierśćSo What! pisze: Remek, nie chwaliliście się. W każdym razie gratulacje

my to możemy na razie tylko Edwarda zabierać. Mam nadzieję, że nikt nie uczulony na sierśćSo What! pisze: Remek, nie chwaliliście się. W każdym razie gratulacje
i owszemGal pisze: Ma chronić niepalących przed dymem tytoniowym.
Przyznam, że nie rozumiem czyje to widzimisię - palaczy czy ustawodawcy?esilon pisze: robi to jednak w sposób który ingeruje w prawa innych tylko i wyłącznie z powodu widzimisię (potencjalna chęć wejścia do lokalu gdzie mozna palić) i dlatego nie rozumiem jak mozna nazywac ją sensowną
Gal pisze: czyje to widzimisię - palaczy czy ustawodawcy?
dla "nowego" biznesu owszem, dla już zainwestowanego w mały pub nie maGal pisze: Jak chcesz zrobić biznes na palaczach - też jest mnóstwo furtek
No jest. Wspomniane wyżej.esilon pisze: Gal napisał(a):
Jak chcesz zrobić biznes na palaczach - też jest mnóstwo furtek
dla "nowego" biznesu owszem, dla już zainwestowanego w mały pub nie ma
Gal pisze: będą podsuwać karty członkowskie do podpisania na wejściu
Galu, no weź mi życia nie obrzydzajGal pisze: Palenie jest bezsensownym nałogiem. Takim samym jak narkotyki, alkohol czy jeżdżenie slajdem w zakrętach.
Gal pisze: Palenie jest bezsensownym nałogiem
esilon pisze: Witek, od początku czytaj, na przystanku i tam gdzie musisz OK jestem bardzo za czyli przeciw, ale kto Ci kazał lub Cię zmuszał aby włazić do knajpy dla palących ?![]()
Witek pisze: Wchodzisz do takiej, nikt nie pali, zamawiasz przynoszą zamówienie i... w tym momencie wchodzi taki jeden z drugim i palą jednego peta za drugim. Co wtedy?
mały 5150 pisze:Przysiągłbym, że tu przed chwila był post FUXaDebilny, bo debilny ale był
o łonowych bylo, nie...ubrania i włosy im później śmierdzą
o i jakby fajki, albo piweczko mogło się reklamować to w rajdach by było jak dawniej, również w PLeMTi pisze: no to dla urozmaicenia wątku:
smutna prawda
remek pisze: 3. Wiśnia stoi grzecznie pod domem od 2 tygodni. Niech się ktoś zlituje i oddzwoni.