Bo to Czart taki szybki byłvicu pisze:Miałaś rację, przejechałem bardzo płynnie i szybko, w 20 min byłem na miejscu licząc jakieś 8 min stania w samym Piasecznie przy jakimś rynku.liwit pisze:vicu, z tego co mi się wydaje, to się korkuje ale w przeciwnym kierunku. Zresztą z Natolina to rzut beretem jak dla mnie. Godzina, to z dużym zapasem. bo to jakieś 11 km jest. Ale ja się nie znam
Sent from my Legend
Korki i moja nieustanna frustracja
Re: Re: Korki i moja nieustanna frustracja
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
vicu, cholera minęliśmy się w piątek w 4turbo 
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Tak? O której byłeś?mały 5150 pisze:vicu, cholera minęliśmy się w piątek w 4turbo
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Coś parę minut po 16-ej, przyjechaliśmy z KonSTi prosto z Ułęża na hamulce.
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
No dobra. Spejszyli for ju sprawdziłem jak to jest w wigilię długiego weekendu czyli wczoraj.
Dzierżoniów orlen od zatankowania pod chatę w Warszawie z czasem 5 godzin 23 minut.
W tym czasie nie przekroczyłem maksymalnej prędkości dozwolonej na austostradach. Nic dziwnego, jechałem autostradową obwodnicą Wrocławia.
Tym razem jechałem Subarbie więc zajarałem jedną fajkę po drodze, żeby nie być ponownie wyprzedzonym przez zamulaczy. Wyprzedzania jak zwykle, tylko jeśli mają sens, bez szarpania.
Niestety (
) na końcu Katowickiej, po budowach spotkałem Outbacka, z którym się fajnie jechało kawałek, więc ewentualny skrinszot cza zamazać
(ale nie było źle, powiedzmy trochę za wolno na Niemcy, trochę za szybko na Polskę)
Jak bardzo potrzeba dysponuję szczegółowym materiałem dowodowym, z którego jasno wynika, że jeżdżę wolniej od Marty
ps. w poniedziałek jechałem od 8 rano do blw, wyszło chyba trochę więcej - nie mierzyłem, bo się zapomniało.
Wniosek jest taki. Płynność, płynność, płynność i jeszcze raz subaru turbo
Aha, oczywiście na niecałym baku w jedną stronę - ~420km.
Dzierżoniów orlen od zatankowania pod chatę w Warszawie z czasem 5 godzin 23 minut.
W tym czasie nie przekroczyłem maksymalnej prędkości dozwolonej na austostradach. Nic dziwnego, jechałem autostradową obwodnicą Wrocławia.
Tym razem jechałem Subarbie więc zajarałem jedną fajkę po drodze, żeby nie być ponownie wyprzedzonym przez zamulaczy. Wyprzedzania jak zwykle, tylko jeśli mają sens, bez szarpania.
Niestety (
Jak bardzo potrzeba dysponuję szczegółowym materiałem dowodowym, z którego jasno wynika, że jeżdżę wolniej od Marty
ps. w poniedziałek jechałem od 8 rano do blw, wyszło chyba trochę więcej - nie mierzyłem, bo się zapomniało.
Wniosek jest taki. Płynność, płynność, płynność i jeszcze raz subaru turbo
Aha, oczywiście na niecałym baku w jedną stronę - ~420km.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Octavią 1.9 TDI na niecałym baku to byś w obie strony obrócił.Alan, Alan, Alan! pisze: Wniosek jest taki. Płynność, płynność, płynność i jeszcze raz subaru turbo
Aha, oczywiście na niecałym baku w jedną stronę - ~420km.
I może jeszcze byś czas na filiżankę kawy po drodze znalazł...
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Лукашэнка, i czego to dowodzi poza tym że Skoda jest gorsza od Subaru?

Czarownica prawdę Ci powie :D
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
ale bym jechał 10 godzin dłużej, bo ze wstydu bym był na końcu kolumnyЛукашэнка pisze: Octavią 1.9 TDI na niecałym baku to byś w obie strony obrócił.
I może jeszcze byś czas na filiżankę kawy po drodze znalazł...
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Ja zauważyłem, że ja gorszym autem (skodą na ropę na przyklad) jeżdżę z reguły szybciej, niż jakimś lepszym. Nie wiem, czy żeby wstyd krócej trwał, czy coś...Alan, Alan, Alan! pisze: bym jechał 10 godzin dłużej, bo ze wstydu bym
Masz zestaw do tankowania w locie od "krowy"...?Alan, Alan, Alan! pisze: na niecałym baku w jedną stronę - ~
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Kijanką dieslem rzeczywiście robiłam tą trasę na jednym baku w obie strony, ale przecież nie o oszczędność paliwa tu chodzi. Że Subaru żre więcej od diesla to chyba nawet dzieci wiedzą ;)
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
ja Nubirą na gaz latałem jak WRXem, ale mi się to strasznie podobało, bo to takie idiotyczne auto, ponton i wogle. To upalałem.WiS pisze: Ja zauważyłem, że ja gorszym autem
no jak to nie. Jak na Subaru z dmuchawką to jakieś poniżej 11/100 to małobarbie pisze: ale przecież nie o oszczędność paliwa tu chodzi.
A przecież mówię o Subaru, nie interesuje mnie czy jakiś klekot zeżre 3.5/100, bo jak bym chciał takie auto, to bym miał przecież
Korki i moja nieustanna frustracja
oppsss Ja sie tam kiedys wbilem obekiem, kupilem wtedy nawigona ktory wlasnie tamtedy mnie poprowadzil jako trasa najszybsza.Arno pisze:żart oczywisty, ale ponieważ ja akurat biegam tam, gdzie ludność se skrót robi, więc on jet oczywisty częściowo.minimus pisze:nie ma??![]()
Żart niezbyt przedni, ale myślałem, że oczywisty
są takie godziny, kiedy dość sporo aut się nielegalnie przemyka. ponieważ to teren spacerowy, więć pełnym gazem
Zero barierki czy zakazu wiec but.
Pamietam, ze przejechalem nagle obok jakiegos pomnika i to mi uzmyslowilo, ze chyba navi dala ciala. Calkowita pewnosc mialem jak dojechalrm do koca lasu i tam juz byla zamknieta barierka..
Przrepraszam za ten straszny wystepek, jest mi teraz wstyd.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
no chyba, że złoty środek - Subaru Dieselbarbie pisze:Że Subaru żre więcej od diesla to chyba nawet dzieci wiedzą ;)
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Ostatnio jakiś biedaczek na kropce kupił takiego i miał pecha, bo coś mu się stało z wtryskami (podobno jakość paliwa...) i silnik popłynął. Wstępnie mu to wycenili na minimum 29k
Dwa dni temu rozmawiałem z kolegą, który ma Mazdę 6 diesel i też ma problem bo mu się silnik zatarł.
Pozorna oszczędność z tymi dizlami ostatnio... A i ON jakoś drogi.
Dwa dni temu rozmawiałem z kolegą, który ma Mazdę 6 diesel i też ma problem bo mu się silnik zatarł.
Pozorna oszczędność z tymi dizlami ostatnio... A i ON jakoś drogi.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Kostrzyn n. Odrą 5 godzin do i 5,50 powrót bez przesadzania. Ale za to coraz więcej jest zamulaczy w osobówkach które muszą kolumny tirów wyprzedzać. I na co im jeszcze anteny na dachu, normalnie jak czasem bluzgi polecą to strach słuchać ale zasłużenie.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
a po co w ogóle tego słuchać?inquiz pisze:I na co im jeszcze anteny na dachu, normalnie jak czasem bluzgi polecą to strach słuchać ale zasłużenie.
coraz częściej się zastanawiam nad jakąś inicjatywą obywatelską w sprawie zakazania tych szczekaczek w autach
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Godlik pisze:
Dwa dni temu rozmawiałem z kolegą, który ma Mazdę 6 diesel i też ma problem bo mu się silnik zatarł.
Chyba nie bardziej awaryjnego silnika...stoją w kolejce do remontów. Wystarczy na aledrogo zobaczyć ile jest karoserii do sprzedania
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
diesle subarowskie (i inne japonskie) ponoc rozwalaja sie od biokomponentow - 1. podpieraja sie wtryskiwacze, 2. rozwadnia sie oliwa
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Лукашэнка pisze: a po co w ogóle tego słuchać?
coraz częściej się zastanawiam nad jakąś inicjatywą obywatelską w sprawie zakazania tych szczekaczek w autach![]()
Czemu chciałbyś zakazywać? Moim zdaniem użyteczność, choć niewielka, to jednak ciągle jest. Waga informacji przesuwa się wprawdzie z wiadomości o miśkach, na wiadomości o korkach i przejezdności. A, że jest to przeplatane (przynajmniej na mojej drodze) głównie dywagacjami na temat kto jest wsiochem, a kto warszawiakiem - to już taka karma.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Rozprasza, dekoncentruje, złudnie uspakaja.Konto usunięte pisze:Czemu chciałbyś zakazywać?
Niejeden ślepawy kierowca, o kiepskim refleksie, który nie przeszedły rzetelnych testów psychomotorycznych, gdy usłyszy, że ścieżka czysta, pozwala sobie na trasie na więcej niż powinien.
Nie mówiąc o tym jakie to ma zalety dla różnego typu przestępców.
No OK. Wiem, że są też pozytywne, praktyczne zalety.. ale po prostu nie jestem tego zwolennikiem.
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Zgadzam się. Szczególnie kiedy widzę szalejących kierowców z anteną CB dumnie wyprężoną na dachu...
Jakby im dodawała +3 do nieśmiertelności...
Jakby im dodawała +3 do nieśmiertelności...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Oj, chłopaki. Wam nikt nie każe tego wozić. Przymusu nie ma przecież.Лукашэнка pisze:a po co w ogóle tego słuchać?inquiz pisze:I na co im jeszcze anteny na dachu, normalnie jak czasem bluzgi polecą to strach słuchać ale zasłużenie.
coraz częściej się zastanawiam nad jakąś inicjatywą obywatelską w sprawie zakazania tych szczekaczek w autach![]()
Ja np. nie wożę bo mnie to gadanie denerwuje, wolę posłuchać radia. Ale ja wolno jeżdżę
Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
zofija pisze: Oj, chłopaki. Wam nikt nie każe tego wozić. Przymusu nie ma przecież.
jak mawiaja w gminie: mundrego milo posluchac
btw: no korki i radary (niestety to jeszcze kuleje) dobry jest tomtom.. nie szczeka przynajmniej ;)
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
Otóż to...zofija pisze:Oj, chłopaki. Wam nikt nie każe tego wozić. Przymusu nie ma przecież.
Wczoraj udało mi się oszczędzić jakieś 1,5h dzięki temu, że mi podpowiedzieli jak ominąć korek przed wjazdem do Krakowa.
Później wprawdzie, mimo posiadania CB, zarobiłem 100 PLN za 72/50, ale cóż... Jak to pan policjant powiedział: "przykro mi, ale rozumie pan, akcję mamy".
A antena ani rozumu nie doda, ani nie odbierze.
czarne jest piękne...
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
- Polubił: 86 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Korki i moja nieustanna frustracja
A jakbym policzył, ile pieniędzy zaoszczędziłem dzięki CB.vibowit pisze:Otóż to...
Wczoraj udało mi się oszczędzić jakieś 1,5h dzięki temu,
Wywrotowi legaliści - ręce precz od radia!!!!
