No dobra, widziałeś. Ale to są te gorsze

Poloneza! Kup Poloneza!Arti pisze: Na razie szukam jakiegoś śmietnika do wożenia czterech liter.
Szkoda, że się poddałeś, chociaż mnie by się pewnie też nie chciało walczyć. Chcesz Nubirre?Arti pisze:Po poradach osób znających temat z pierwszej reki, zastanowieniu się co jest do ugrania i jakim kosztem uznałem, że ścieranie się w sądzie o nieuznanie mnie winnym tej kolizji nie ma sensu i w przyjąłem mandat w wysokości 450 zł kończąc temat sobotniego wydarzenia. Nieobciążenie mnie grzywną to była jedyna moja ewentualna korzyść. Odpuściłem, bo sprawa toczyłaby się w Dzierżoniowie i pewnie na same paliwo na dojazdy wydałbym więcej niż wysokość tego mandatu, nie mówiąc już o straconym czasie. Szans na udowodnienie winy zarządcy drogi praktycznie nie było. Sprawca zabrudzenia jest nieustalony (i pewnie taki by został, głównie z powodu, że nikt go nie szuka)![]()
Z czarną zobaczę co będę robił, nie podjąłem jeszcze decyzji. Na razie szukam jakiegoś śmietnika do wożenia czterech liter.
Dziękuje wszystkim jeszcze raz za pomoc, dobre słowo i koleżeńską postawę.
Bergen,Bergen pisze:Poloneza! Kup Poloneza!Arti pisze: Na razie szukam jakiegoś śmietnika do wożenia czterech liter.
Nie mam budżetu na taki luksus :Dbarbie pisze:Szkoda, że się poddałeś, chociaż mnie by się pewnie też nie chciało walczyć. Chcesz Nubirre?
Arti pisze: Po poradach osób znających temat z pierwszej reki, zastanowieniu się co jest do ugrania i jakim kosztem uznałem, że ścieranie się w sądzie o nieuznanie mnie winnym tej kolizji nie ma sensu i w przyjąłem mandat w wysokości 450 zł kończąc temat sobotniego wydarzenia. Nieobciążenie mnie grzywną to była jedyna moja ewentualna korzyść. Odpuściłem, bo sprawa toczyłaby się w Dzierżoniowie i pewnie na same paliwo na dojazdy wydałbym więcej niż wysokość tego mandatu, nie mówiąc już o straconym czasie. Szans na udowodnienie winy zarządcy drogi praktycznie nie było. Sprawca zabrudzenia jest nieustalony (i pewnie taki by został, głównie z powodu, że nikt go nie szuka)
no oczom własnym nie wierzęArti pisze: Ale musi być cyklon albo gnój.
Upodlenie pełne ale ma być tanio. Oszczędzać muszę na Wdowę. Dzisiaj parówki kupiłem w Biedronce.Bergen pisze: no oczom własnym nie wierzę
eMTi pisze: my mamy do opchnięcia cieńkiego, tylko silnik do wymiany, ale reszta git![]()
Witek pisze: P.S. eMTi, ale nie piszesz o tym, który ma tylne koła zrobione z wózka sklepowego?
Jeszcze nie podjąłem decyzji.cyqan pisze: i co z wdową...? Będzie reanimacja?