Esi - nosz nie wpadłem na to, WiS - przyznaj się, z czego kopiujesz?

gregski pisze: nauka jezykow obcych ma tutaj swoj wplyw
z WiSem to może byc kłopot bo pewnie kopiuje z tej co napisał albo własnie piszebusik pisze: Esi - nosz nie wpadłem na to, WiS - przyznaj się, z czego kopiujesz?
To nie chodzi o "bycie leniem", raczej o to, czy różne nasze cechy (kiedyś określane np. stwierdzeniem "on taki jakby mniej zdolny jest...") uprawniają nas do praw specjalnych, niestandardowych.esilon pisze: nie rozumiem krytyki dysleksji jako takiej( no może troszkę bo często nadużywano jej jako usprawiedliwenia) oraz innych coraz lepiej poznawanych dys...., nikt nie ma wątpliwości że nauka, badania doprowadziły do wielu udoskonaleń na przykład samochodów, wszystkich elementów samochodów, praca wileu pokoleń inżynierów pozwoliła poznac "słabe" punkty konstrukcji itd.......
ale jeżeli swierdzi się "defekt" u człowieka, mimo diagnozy specjalistów ( od lat badających zjawisko) to i tak wiekszosc powie: na pewno leń, cwany leń
Gal pisze: Ludzie różni są, a zasady powinny być jednakowe dla wszystkich.
Dopiero tworzenie praw specjalnych, specjalnych kategorii, ludzi z prawami większymi niż inni, jest pożywką dla wszelkiej maści cwaniaczków.
To w jakimś stopniu prawda, ale względna. Elity się bardziej różniły od ciemnych mas. Matura więcej znaczyła. Profesura może jednak też...Azrael pisze: jakoś wyżej ustawiam ówczesną średnią niż dzisiejszą
Ja na przykład prawie nigdy, ale ja mam alibi - bo jak ktoś pisze, to oczywiste, że nie ma czasu czytaćArno pisze: nikt dziś już nie czyta długich wypocin
A to nawet nie najgorzej trafiłeś, bo u forumowicza Arno trafia się sporo fajnych tekstówArno pisze: Doszło do takiego upadku Bunga, że czasem nawet czytam to, co piszę.
Urlop to ja, zasadniczo, od kilku lat mam non-stopbusik pisze: długaśne przemyślenia WiSa, (...),Zauważyłem, że chyba na urlopie ostatnio siedzi w domu,
Słyszałem, że Rada ma wprowadzić jako karę - dla krnąbrnych i aspołecznych jednostek - czytanie obowiązkowe wyznaczonych watkow i odpytywanie na chlejadach...esilon pisze: wolność jest, mozna czytać
Broń mnie Panie Boże przed takimi zakusamigregski pisze: prostemu inzynierowi prawa do dysleksji nie odbierzesz
Internet zdecydowanie tak, bo siłą rzeczy obcuje się nie tylko z pięknymi frazami zredagowanych poprawnie książek, jak niegdyś, ale ze spontanicznym bełkotem półanalfabetów - także. I z szybkim, niechlujnym pisaniem ludzi, którzy przecież potrafia. Ale w necie się spieszą, ewentualnie uważają, że tu więcej wolno i mniej trzeba.gregski pisze: twierdze, ze internet i nauka jezykow obcych ma tutaj swoj wplyw
Nadal mnie męczy czemu C.I.Ceasar uważał że najdzielniejsi ze wszystkich są Belgowie ;)WiS pisze: i długie fragmenty Wojny Galijskiej w oryginale
Tylko trochęesilon pisze: pewnie kopiuje z tej co napisał albo własnie pisze
Bo kwit od specjalistow jest naduzywany przez wielu leni i cwaniaków, to raz.esilon pisze: jeżeli swierdzi się "defekt" u człowieka, mimo diagnozy specjalistów ( od lat badających zjawisko) to i tak wiekszosc powie: na pewno leń, cwany leń
W życiu też...esilon pisze: w szkole zawsze jest niesprawiedliwie
Nie. Bycie członkiem elity, inteligentem, czy jak tam zwał - to nie tylko kwestia języka, a nawet, język jest tu jednym z mniej ważnych elementów.esilon pisze: w czymś to zmienia jego prawo do przynależności do wspominanej tu elity? do inteligencji ?
Niezłe.esilon pisze: w szkole zawsze jest niesprawiedliwie ( środowisko szkolne od zawsze miejsce wojny o uznanie-nieuznanie dysleksji za chorobę deficyt faktyczny czyli niecheć do nauki) i najlepiej widza to najzdolniejsze i troszke leniwe dzieci od których duzo czy tez więcej sie wymaga,idą do rodziców i mówią jak to niesprawiedliwe traktowanie zaburza ich prawidłowy rozwój i dorastanie ; jednemu czy kilku uczniom inaczej sprawdzili maturę, filtrem orzeczenia o dysleksji , w czymś to zmienia jego prawo do przynależności do wspominanej tu elity? do inteligencji ?
oburzona inteligencja spoglądająca ze smutkiem na marniejące społeczeństwo powinna sięgnąc także na inne półki w bibliotece,
przecież wszyscy są równi, nie można ich równo mierzyć!Gal pisze: I należy go mierzyć przy równych prawach dla wszystkich.
WiS pisze: Zabawne jest natomiast wymawianie wszystkiego z angielska
esilon pisze: nie rozumiem krytyki dysleksji
A jak, jeśli chodzi o turecki?gregski pisze:mowic zaczal po niemiecku w wieku pieciu lat, terazprzegania srednia niemiecka w poslugiwaniu sie jezykiem.. niestety tylko mowionym.. pisanie slabiej..
Лукашэнка pisze: A jak, jeśli chodzi o turecki?
masz na myśli, że Ty też już, albo już niedługo?gregski pisze: normalka tutaj
Лукашэнка pisze: A wracając do umiejętności pisania, to ja też pamiętam podwójne oceny jakie otrzymywałem za wypracowania z polskiego albo z historii: dobry albo b.dobry za treść, a pała za ortografię
jak to zgadłeś?esilon pisze:zdawałes maturę zapewne we własnej szkole, sprawdzaną przez znających cię nauczycieli
esilon pisze: dzisiaj wypełnione arkusze oraz wypociny przesyłane sa ku chwale sprawiedliwości do zewnętrznych sprawdzających, dzisiaj mógłby byc spory kłopot z dalsza edukacją, ciekawym rozwojem kariery zawodowej nie przy łopacie gdyby nie mozliwosc uzyskania "orzeczenia"