Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 17:52

wojtas. pisze:
sama niech sobie kupi to będzie szanować!! ;-) :mrgreen:
Zamiast nowych ubrań/butów/kosmetyków :mrgreen:



pawlaswrc
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Już nie Wrocław
Auto: "22B" RX Colin
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 18:41

So What! pisze: Zamiast nowych ubrań/butów/kosmetyków :mrgreen:
Tu akurat nie mogę narzekać... czasem wolałbym wręcz w drugą stronę ;-)
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW
Obrazek

siewcu
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wroclaw
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 26 maja 2014, o 18:55

punto może jeszcze popatrz... za te pieniądze jakieś 1.1 czy 1.2 nawet z gazownią się powinno dać znaleźć
Biuro pomocy poszkodowanym w wypadkach drogowych RES - http://www.odszkodowania-res.pl

ryjeks
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 19:04

Tak na serio to wyklep tego Colina i nie cuduj.
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae

zinc
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Wrocław
Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 19:11

Hmmm a Almera? Albo primera p10? Corsa, sej, a mazda 323f? A może parę pln więcej i focus? Nasz focuszenko 1.8 tdci zrobił 30tys i żył... Ja swojej szukam chyba almery albo Focusa właśnie. Może to nie do końca trzy kafle ale bliżej 6 za to o wiele fajniej jak pomyślę zw dziecko tym będzie wozone. A jeśli może być klekot to popatrz na mietki 190 itd. Może i przebiegi duże ale to serio czołgi... Także taxiarz Ci to powie... A znam temat dokładnie, sam zajechalem 3 fury na taryfie heh ale żaden Mietek nie kleknal jeszcze... No i potencjalne bezpieczeństwo, raczej byle stłuczka nie kończy się ojomem dla pasażerów....
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow

macias
2 gwiazdki
Lokalizacja: DWR
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 19:30

pawlaswrc
Niestety, nie widziałem zdarzenia. Jechałem Osobowicką i jakoś tak przypadkiem zobaczyłem już zaparkowanego.
EVO IX 375/540
M&M's Maciek&Michał Citroen Saxo VTS
Tylko włosy na klacie Chucka Norrisa, mają włosy na klacie ;)

pawlaswrc
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Już nie Wrocław
Auto: "22B" RX Colin
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 19:36

Już mam auto w domu i wszystko wiem. Nie ma tragedii, ale muszę zakasać rękawy i je ogarnąć.
ryjeks, nie chodzi o naprawianie samo w sobie, tylko o przyszłość. Chyba jednak wolę Colina (który jest naszym "autem rodzinnym") ustrzec przed "takimi" sytuacjami w przyszłości. Do telepania się do pracy i z powrotem wystarczy jej jakieś pierdzikółko.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW
Obrazek

ryjeks
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 20:54

pawlaswrc pisze: ryjeks, nie chodzi o naprawianie samo w sobie, tylko o przyszłość. Chyba jednak wolę Colina (który jest naszym "autem rodzinnym") ustrzec przed "takimi" sytuacjami w przyszłości. Do telepania się do pracy i z powrotem wystarczy jej jakieś pierdzikółko.

Czyń swoją powinność :-)
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae

brahu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 21:16

pawlaswrc, przyznaj się, nie dałeś żonie poupalać Apokalipsy, to zrobiła Ci na złość i rozwaliła Colina :cofee: :whistle:

pawlaswrc
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Już nie Wrocław
Auto: "22B" RX Colin
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 22:13

brahu pisze: nie dałeś żonie poupalać Apokalipsy
... i już na pewno nie dam :evil:
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW
Obrazek

dzixd
Awatar użytkownika
Moderator działu
Lokalizacja: Dziki Zachód
Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
Polubił: 9 razy
Polubione posty: 307 razy

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 22:16

Polecam honde civic sedan przed 2000 rokiem.
Fakt że żre rdza, ale możesz w miare dobrym stanie mechanicznym trafić do 3k zł
Jeździć nie umiem, ale się staram :mrgreen:
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Konto usunięte pisze:
29 gru 2018, o 17:15
masz dobre serducho i ostrego pierdolca :lol: :thumb:
Obrazek

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 22:18

Sprzedaj Colina kup Forka w gazie z kangurkiem :)

Bez sensu 3 auta.
Gdzie wy mieszkacie?

pawlaswrc
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Już nie Wrocław
Auto: "22B" RX Colin
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 26 maja 2014, o 22:27

j33mbo, Colin już dawno jest zainfekowany, Błękitna jest do zapitalania i błyszczenia, a na dodatek jeśli się nie uda pogodzić dojazdów i powrotów naszych, z odbieraniem dziecka ze szkoły, to i tak byśmy musieli coś kupić. Bronię się przed tym jak mogę, ale dzisiejsza sytuacja mnie raczej przekonała, że to chyba nieuniknione.
j33mbo pisze: Gdzie wy mieszkacie?
Ozorowice, droga na Oborniki Śląskie, 20km od centrum.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW
Obrazek

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 27 maja 2014, o 07:00

Kup jej seja bez klimy. Będzie karka od razu ;-)

pisałem z telefonu

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 27 maja 2014, o 07:31

Konto usunięte pisze: Będzie karka od razu ;-)

Jeżdżenie Golfem, jak Ciara proponował, to dodatkowo obciach. :whistle:

;-)
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 27 maja 2014, o 14:21

albo coś w ten deseń
http://otomoto.pl/nissan-almera-klima-a ... 02188.html
nie wiem jak spisywały się dyszle, ale N15 to ostatnia wersja produkowana w Japonii, więc nie psująca się - mój staruszek płakał jak sprzedawał swojego, bo dosłownie, przez 12 lat nic w nim nie naprawiał, poza wymianami oleju i amortyzatorami z tyłu
Ojciec miał benzynę 1,4, bez klimy - palił w mieście do 10, w trasie spokojnie 6,5

albo coś w ten deseń z tym konkretnym silnikiem
http://allegro.pl/golf-iii-1-9-tdi-boga ... 27187.html
nie do zaj.... auto.
Ja miałem benz 1,8 - pomijając jedną stłuczkę, o której już kiedyś pisalem - zero napraw, poza czujnikiem temp płynu chłodzącego - koszt 19 zł
o silniku 1,9 tdi nie ma nawet co pisać. Były jeszcze wersje sdi, słabsze, ale potrafiące w trasie spalić poniżej 5 ltr gnojówki

na dojazdy do roboty nic lepszego chyba nie uwidzisz w podobnych kosztach
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

mcc
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Mrowiska
Auto: WRX seria+
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 27 maja 2014, o 15:45

A moze te 3k przeznacz na szkolenia dla malzonki? Bo od zmiany samochodu raczej nic sie nie poprawi... :wall:

Moja dopiero jak zlozyla samochod wpół parkujac na drzewie i przeszla kilka szkolen to nauczyla sie kierowac i nie mam problemu z tym, ze codziennie pomyka naszym WRXem, przynajmniej wiem ze sie nie rozkraczy na srodku drogi a jak bedzie wyprzedzala to zdazy.

Pzw,
MCC
no pain, no gain

http://www.pundit.pl - INTELIGENTNY BUDYNEK

pawlaswrc
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Już nie Wrocław
Auto: "22B" RX Colin
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 27 maja 2014, o 16:08

Jest to jakaś myśl, ale może najpierw sam bym się musiał wybrać ;-) . Już i tak jej zapowiedziałem że przy najbliższej okazji jedzie ze mną na Rakietową żeby poprzeginała sobie do woli i choć trochę poznała limity.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW
Obrazek

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 27 maja 2014, o 17:07

pawlaswrc pisze: jedzie ze mną na Rakietową żeby poprzeginała sobie do woli
się naogląda , przegnie na maksa każąc ci sprzedać apokalipsę i kupić EVO :lol: :giggle: :giggle: :giggle: :mrgreen:
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

wicher
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Walbrycz
Auto: WRX
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 27 maja 2014, o 17:09

a ja kupiłem sobie pełnoletnia vectre z gazem :-( i do roboty latam za pińcet choć masakra z tym gazem :x

ale u mnie to konieczne aby ukończyć bestię :-)

Ciara
4 gwiazdki
Auto: Impreza GL 2.0
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 27 maja 2014, o 17:12

leon pisze:
Konto usunięte pisze: Będzie karka od razu ;-)

Jeżdżenie Golfem, jak Ciara proponował, to dodatkowo obciach. :whistle:

;-)

AŁA zabolało :razz: . Mi sie trafil zupelnie przypadkowo ten Golf i nie mialem parcia na kupno auta ale oszczednosci mnie popchnely do szybkiej decyzji :giggle: . A zresztą moim typem jest Mazda 323 o np. taka:


http://allegro.pl/mazda-323-gt-1-8-128- ... 25010.html

l_ewy
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Łódź
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 16 cze 2014, o 14:53

Leon sprzedaje legaca
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... ead#unread
Za 3k całuje nawet po rękach :-d

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 16 cze 2014, o 14:57

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

pawlaswrc
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Już nie Wrocław
Auto: "22B" RX Colin
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 16 cze 2014, o 15:06

Yyyy.... chyba jednak potrzebne by było trochę mniej pro-inwestycyjne wozidło. Zresztą, dla żony za duże.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW
Obrazek

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???

Post 20 cze 2014, o 12:26

pawlaswrc, ja ten temat przerabiałem.. Było cinquecento, ale co chwilę musiałem przy nim grzebać... Poza tym one masakrycznie trzymały wtedy cenę, popyt ogromny... I okazało się, że w cenie CC kupiliśmy Nissana Sunny (choć z progami do wymiany)... Różnica w jakości kolosalna. Jak ma być tanie i bezobsługowe, to tylko japończyk. Zadbane egzemplarze z lat 90tych są pancerne i nie do zajechania, tylko pratycznie wszystkie mają jeden wspólny problem - blachy :-|
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

ODPOWIEDZ