Zamiast nowych ubrań/butów/kosmetykówwojtas. pisze:
sama niech sobie kupi to będzie szanować!!![]()
![]()
Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Tu akurat nie mogę narzekać... czasem wolałbym wręcz w drugą stronęSo What! pisze: Zamiast nowych ubrań/butów/kosmetyków![]()
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


punto może jeszcze popatrz... za te pieniądze jakieś 1.1 czy 1.2 nawet z gazownią się powinno dać znaleźć
Biuro pomocy poszkodowanym w wypadkach drogowych RES - http://www.odszkodowania-res.pl
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Tak na serio to wyklep tego Colina i nie cuduj.
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae
- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Hmmm a Almera? Albo primera p10? Corsa, sej, a mazda 323f? A może parę pln więcej i focus? Nasz focuszenko 1.8 tdci zrobił 30tys i żył... Ja swojej szukam chyba almery albo Focusa właśnie. Może to nie do końca trzy kafle ale bliżej 6 za to o wiele fajniej jak pomyślę zw dziecko tym będzie wozone. A jeśli może być klekot to popatrz na mietki 190 itd. Może i przebiegi duże ale to serio czołgi... Także taxiarz Ci to powie... A znam temat dokładnie, sam zajechalem 3 fury na taryfie heh ale żaden Mietek nie kleknal jeszcze... No i potencjalne bezpieczeństwo, raczej byle stłuczka nie kończy się ojomem dla pasażerów....
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
pawlaswrc
Niestety, nie widziałem zdarzenia. Jechałem Osobowicką i jakoś tak przypadkiem zobaczyłem już zaparkowanego.
Niestety, nie widziałem zdarzenia. Jechałem Osobowicką i jakoś tak przypadkiem zobaczyłem już zaparkowanego.
EVO IX 375/540
M&M's Maciek&Michał Citroen Saxo VTS
Tylko włosy na klacie Chucka Norrisa, mają włosy na klacie ;)
M&M's Maciek&Michał Citroen Saxo VTS
Tylko włosy na klacie Chucka Norrisa, mają włosy na klacie ;)
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Już mam auto w domu i wszystko wiem. Nie ma tragedii, ale muszę zakasać rękawy i je ogarnąć.
ryjeks, nie chodzi o naprawianie samo w sobie, tylko o przyszłość. Chyba jednak wolę Colina (który jest naszym "autem rodzinnym") ustrzec przed "takimi" sytuacjami w przyszłości. Do telepania się do pracy i z powrotem wystarczy jej jakieś pierdzikółko.
ryjeks, nie chodzi o naprawianie samo w sobie, tylko o przyszłość. Chyba jednak wolę Colina (który jest naszym "autem rodzinnym") ustrzec przed "takimi" sytuacjami w przyszłości. Do telepania się do pracy i z powrotem wystarczy jej jakieś pierdzikółko.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
pawlaswrc pisze: ryjeks, nie chodzi o naprawianie samo w sobie, tylko o przyszłość. Chyba jednak wolę Colina (który jest naszym "autem rodzinnym") ustrzec przed "takimi" sytuacjami w przyszłości. Do telepania się do pracy i z powrotem wystarczy jej jakieś pierdzikółko.
Czyń swoją powinność
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
pawlaswrc, przyznaj się, nie dałeś żonie poupalać Apokalipsy, to zrobiła Ci na złość i rozwaliła Colina

- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
... i już na pewno nie dambrahu pisze: nie dałeś żonie poupalać Apokalipsy
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Polecam honde civic sedan przed 2000 rokiem.
Fakt że żre rdza, ale możesz w miare dobrym stanie mechanicznym trafić do 3k zł
Fakt że żre rdza, ale możesz w miare dobrym stanie mechanicznym trafić do 3k zł
Jeździć nie umiem, ale się staram 
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.

Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Sprzedaj Colina kup Forka w gazie z kangurkiem :)
Bez sensu 3 auta.
Gdzie wy mieszkacie?
Bez sensu 3 auta.
Gdzie wy mieszkacie?
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
j33mbo, Colin już dawno jest zainfekowany, Błękitna jest do zapitalania i błyszczenia, a na dodatek jeśli się nie uda pogodzić dojazdów i powrotów naszych, z odbieraniem dziecka ze szkoły, to i tak byśmy musieli coś kupić. Bronię się przed tym jak mogę, ale dzisiejsza sytuacja mnie raczej przekonała, że to chyba nieuniknione.
Ozorowice, droga na Oborniki Śląskie, 20km od centrum.j33mbo pisze: Gdzie wy mieszkacie?
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Kup jej seja bez klimy. Będzie karka od razu
pisałem z telefonu
pisałem z telefonu
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Konto usunięte pisze: Będzie karka od razu![]()
Jeżdżenie Golfem, jak Ciara proponował, to dodatkowo obciach.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
albo coś w ten deseń
http://otomoto.pl/nissan-almera-klima-a ... 02188.html
nie wiem jak spisywały się dyszle, ale N15 to ostatnia wersja produkowana w Japonii, więc nie psująca się - mój staruszek płakał jak sprzedawał swojego, bo dosłownie, przez 12 lat nic w nim nie naprawiał, poza wymianami oleju i amortyzatorami z tyłu
Ojciec miał benzynę 1,4, bez klimy - palił w mieście do 10, w trasie spokojnie 6,5
albo coś w ten deseń z tym konkretnym silnikiem
http://allegro.pl/golf-iii-1-9-tdi-boga ... 27187.html
nie do zaj.... auto.
Ja miałem benz 1,8 - pomijając jedną stłuczkę, o której już kiedyś pisalem - zero napraw, poza czujnikiem temp płynu chłodzącego - koszt 19 zł
o silniku 1,9 tdi nie ma nawet co pisać. Były jeszcze wersje sdi, słabsze, ale potrafiące w trasie spalić poniżej 5 ltr gnojówki
na dojazdy do roboty nic lepszego chyba nie uwidzisz w podobnych kosztach
http://otomoto.pl/nissan-almera-klima-a ... 02188.html
nie wiem jak spisywały się dyszle, ale N15 to ostatnia wersja produkowana w Japonii, więc nie psująca się - mój staruszek płakał jak sprzedawał swojego, bo dosłownie, przez 12 lat nic w nim nie naprawiał, poza wymianami oleju i amortyzatorami z tyłu
Ojciec miał benzynę 1,4, bez klimy - palił w mieście do 10, w trasie spokojnie 6,5
albo coś w ten deseń z tym konkretnym silnikiem
http://allegro.pl/golf-iii-1-9-tdi-boga ... 27187.html
nie do zaj.... auto.
Ja miałem benz 1,8 - pomijając jedną stłuczkę, o której już kiedyś pisalem - zero napraw, poza czujnikiem temp płynu chłodzącego - koszt 19 zł
o silniku 1,9 tdi nie ma nawet co pisać. Były jeszcze wersje sdi, słabsze, ale potrafiące w trasie spalić poniżej 5 ltr gnojówki
na dojazdy do roboty nic lepszego chyba nie uwidzisz w podobnych kosztach
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
A moze te 3k przeznacz na szkolenia dla malzonki? Bo od zmiany samochodu raczej nic sie nie poprawi...
Moja dopiero jak zlozyla samochod wpół parkujac na drzewie i przeszla kilka szkolen to nauczyla sie kierowac i nie mam problemu z tym, ze codziennie pomyka naszym WRXem, przynajmniej wiem ze sie nie rozkraczy na srodku drogi a jak bedzie wyprzedzala to zdazy.
Pzw,
MCC
Moja dopiero jak zlozyla samochod wpół parkujac na drzewie i przeszla kilka szkolen to nauczyla sie kierowac i nie mam problemu z tym, ze codziennie pomyka naszym WRXem, przynajmniej wiem ze sie nie rozkraczy na srodku drogi a jak bedzie wyprzedzala to zdazy.
Pzw,
MCC
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Jest to jakaś myśl, ale może najpierw sam bym się musiał wybrać
. Już i tak jej zapowiedziałem że przy najbliższej okazji jedzie ze mną na Rakietową żeby poprzeginała sobie do woli i choć trochę poznała limity.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
się naogląda , przegnie na maksa każąc ci sprzedać apokalipsę i kupić EVOpawlaswrc pisze: jedzie ze mną na Rakietową żeby poprzeginała sobie do woli
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
leon pisze:Konto usunięte pisze: Będzie karka od razu![]()
Jeżdżenie Golfem, jak Ciara proponował, to dodatkowo obciach.![]()
AŁA zabolało
http://allegro.pl/mazda-323-gt-1-8-128- ... 25010.html
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Leon sprzedaje legaca
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... ead#unread
Za 3k całuje nawet po rękach
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... ead#unread
Za 3k całuje nawet po rękach
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
Yyyy.... chyba jednak potrzebne by było trochę mniej pro-inwestycyjne wozidło. Zresztą, dla żony za duże.
Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW


Re: Puściły mi nerwy - co kupić żonie do rozbijania się???
pawlaswrc, ja ten temat przerabiałem.. Było cinquecento, ale co chwilę musiałem przy nim grzebać... Poza tym one masakrycznie trzymały wtedy cenę, popyt ogromny... I okazało się, że w cenie CC kupiliśmy Nissana Sunny (choć z progami do wymiany)... Różnica w jakości kolosalna. Jak ma być tanie i bezobsługowe, to tylko japończyk. Zadbane egzemplarze z lat 90tych są pancerne i nie do zajechania, tylko pratycznie wszystkie mają jeden wspólny problem - blachy 
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
