

W zasadzie bez różnicy, bo klasyczne antywirusy są coraz mniej skuteczne wobec nowych zagrożeń, a ze zwykłymi całkiem dobrze sobie radzą nawet te darmowe (choćby Microsoftu).Piter 35 pisze: Szanowna wycieczko jakiego zainstalować antywirusaKaspersky czy coś innego
![]()
Ok a darmowe to jakierrosiak pisze: W zasadzie bez różnicy, bo klasyczne antywirusy są coraz mniej skuteczne wobec nowych zagrożeń, a ze zwykłymi całkiem dobrze sobie radzą nawet te darmowe
ja mam laptopy co prawda lepsze niż mediamarktu za 1000 zł, ale mój thinkpad kupiony w 2009 roku(jako używany, mając 1,5 roku) działa do dzisiaj. nie wymagał wymiany żadnych części, poza tymi uszkodzonymi z mojej głupoty - czyli dysk, jak przywaliłem pięścią z wkurzenia na excela w laptopa akurat tam, gdzie jest dysk. nic dziwnego, że się sypnął. dołożyłem tylko ramu do 3gb i jak pierwotnie działał na xp, tak teraz śmiga tam 10 na zwykłym dysku, bo mi szkoda kasy na ssd. mojemu obecnemu laptopowi stuknęło dwa dni temu 6 lat(wyprodukowany 10 listopada 2010), mam go od dwóch lat, kupiłem go bez matrycy, dysku, klawiatury, baterii i zasilacza w stanie niewiadomym, poskładałem i działa. żadnych problemów z nim nie mam. więc Twoje gadanie o tym, jak to często sypie się windows czy o potrzebie zatrudniania informatyka, żeby windows działał, to bzdury. wszystko o czym piszesz wynika jedynie z głupoty użytkowników, którzy otwierają maile dziwnego pochodzenia czy wchodzą na jakieś nieodpowiednie strony, a do tego brak zabezpieczenia przez skutkami takich rzeczy. mi nigdy nic z dysku nie wyparowało(no może przy wspomnianym fizycznym uszkodzeniu), z wirusami też problemów nie miałem(a płatnych antywirusów nie używam, bo nie widzę potrzeby płacenia za to). na siłę szukasz argumentów aby udowodnić sobie i innym, że wydajesz na sprzęt więcej, bo jest lepszy. a wcale lepszy nie jest... był, owszem, zanim zaczęli korzystać z normalnych podzespołów. potem się skończyła przewaga... no ale niekompatybilność z całym światem i związane z nią problemy zostały - grać się nie da, ja programów, których używam do diagnostyki samochodów czy chiptuningu też bym nie uruchomił, podłączenie sprzętu innego niż dedykowany(czytaj kilkukrotnie droższy) też wymaga kosmicznej rzeźby.komor pisze:Nie, kochany, ja to z oszczędności robię.Po pierwsze ja nie kupuje co roku nowego komputera (ani plastikowy laptop z Mediamarktu za dwa koła nie rozpada mi się co roku). O ile nie ma się obiektywnych potrzeb używania Windows (np. programy konkretne), to długofalowo mi się to opłaca. Średni czas życia nowego maka kupowanego przeze mnie to 5 lat, na częstszą zmianę mnie nie stać. Część kupowałem używaną.
Po drugie nigdy nie musiałem zatrudniać informatyków do utrzymania tych całych Windowsów w stanie nadającym się do użycia. Co tam trzeba było grzebnąć w makach, grzebałem sam, ale to jest ułamek czasu w stosunku do tego, co robią admini z pecetami.
Po trzecie, gdyby mi się choć raz w życiu wydarzyło to, co kilkakrotnie wydarzało się w redakcjach, dla których wykonywałem zlecenia („Panie Rafale, skasowała nam się cała poczta, proszę jeszcze raz wysłać te pliki PDF do korekty”, „Panie Rafale, wirus skasował mi dysk, materiały będą dwa tygodnie później niż planowaliśmy”), to zamiast Maserati to bym pod mostem mieszkał, bo to, co się może przydarzyć zamawiającemu, nie ma prawa wydarzyć się podwykonawcy.
Bzdury piszesz.siewcu pisze: więc Twoje gadanie o tym, jak to często sypie się windows czy o potrzebie zatrudniania informatyka, żeby windows działał, to bzdury. wszystko o czym piszesz wynika jedynie z głupoty użytkowników, którzy otwierają maile dziwnego pochodzenia czy wchodzą na jakieś nieodpowiednie strony,
jak bzdury? ja łapałem wirusy głównie z ciekawości i w 100% świadomie, ale to tylko z chęci sprawdzenia jak to złapać. o systemy na swoich laptopach nie dbam w ogóle, i nie mam problemów z tym, że mi się coś sypie czy też nie działa. ale korzystam z komputera świadomie i zwracam uwagę na to, co robię, a nie bezmyślnie wchodzę gdzie się da i nie otwieram każdego maila, który do mnie przyjdzie, bo wiem do czego to prowadzi. ale i z moich domowych testów wynika tyle, że nawet robiąc takie rzeczy antywirus sobie z tym radzi... a mam go włączonego cały czas i na bieżąco się aktualizuje.FUX pisze:Bzdury piszesz.siewcu pisze: więc Twoje gadanie o tym, jak to często sypie się windows czy o potrzebie zatrudniania informatyka, żeby windows działał, to bzdury. wszystko o czym piszesz wynika jedynie z głupoty użytkowników, którzy otwierają maile dziwnego pochodzenia czy wchodzą na jakieś nieodpowiednie strony,
Tak często trzeba zmieniać?komor pisze:. Średni czas życia nowego maka kupowanego przeze mnie to 5 lat,
Cieszę się, że sprawiłem wam radość, ale to nie ja pisałem o Maserati. Opowieści z mchu i paproci to są o drogich makach. :)leon pisze:Religia japkowa ma swoje dogmaty, nie poradzisz.
My tu sobie tylko tak teoretycznie dyskutujemy. O Maserati.gregski pisze: tylko po co bronic? dobry produkt sam sie obroni